W Łapalicach, niewielkiej wiosce w pobliżu Kartuz miał powstać niezwykły zamek, obiekt marzeń właściciela, gdańskiego snycerza i rzeźbiarza, Piotra Kazimierczaka. W latach 80-tych rozpoczęto z rozmachem jego budowę, jednak po pewnym czasie, z powodu trudności finansowych i natury administracyjnej, wstrzymano tę inwestycję. Wraz z upływem lat zamek w Łapalicach popadał w ruinę i teraz grozi zawaleniem. Nadal jednak budzi duże zainteresowanie.
Zamek o powierzchni niemal 6 tys. metrów kwadratowych składa się z czterech skrzydeł, dwunastu wież, 52 pomieszczeń i 365 okien. Jak łatwo zauważyć liczby te nawiązują do Ewangelii oraz podziału roku na dni i tygodnie. W obiekcie tym znajdują się również niedokończone: kaplica i basen.
Budowę “zamku” w Łapalicach rozpoczęto w połowie lat osiemdziesiątych. Pozwolenie na budowę – owszem, wydano, ale dla budynku mieszkalnego z pracownią rzeźbiarską. Jednak gdański rzeźbiarz, snycerz i producent mebli postanowił wybudować obiekt o ogromnej powierzchni. Postanowił, ale swojego zamierzenia nie zrealizował do końca. Na drodze stanęły: transformacja ustrojowa w Polsce, różne wypadki losowe i kłopoty finansowe.
źródło: http://magazynkaszuby.pl/atrakcje/lapalice-zamek-niedokonczony/